www.gryzonieikoniowate.fora.pl
Forum sympatyków gryzoni i koni
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum www.gryzonieikoniowate.fora.pl Strona Główna
->
Aktualności
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Aktualności
----------------
Regulamin
Powitania
Aktualności
Życzenia
Sprawy forum
----------------
Sugestie
Skargi, problemy
Opinie
Pytania,inne sprawy
Ankiety,reklamy,zabawy
----------------
Ankiety
Reklamy
Konkursy
Off topic
Gry i zabawy.
O koniach
----------------
Linki
Galeria
Twój koń
Rasy
Sporty konne
Pielęgnacja
Maści
Rozpłód i wychów.
Żywienie.
Chody
Inne
Zabawy
Stadniny
Choroby
Wakacje z końmi
O gryzoniach
----------------
Świnki morskie
Chomiki
Króliki(zajęczaki)
Szynszyle
Myszy i szczury
Myszoskoczki
Koszatniczki
Dzikie
Mieszkamy razem
----------------
Dom
Pielęgnacja
Żywienie
Maści
Rasy
Hodowla
Inne
----------------
Pomoc
Archiwum
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Juliette
Wysłany: Wto 20:16, 11 Gru 2007
Temat postu: Od razu!!!!!
Przeczytajcie błagam Was wzystkich i staajcie sie pomóc!!!!:
Kilka tygdni temu Administracja Budynku zaalarmowała warszawski TOZ. Sanepid, który przybył na miejsce stwierdził obecność 17 szczurów, warunki, w jakich przebywały - określił jako tragiczne.
Dnia 10 maja odbyła się interwencja. Wszyscy byli przygotowani na kilkanaście (góra kilkadziesiąt) szczurów.
To, co odkryli - przerosłoby chyba wyobraźnię każdego - w mieszkaniu żyło KILKASET szczurów. Były wszędzie - w pralce, w szafkach, na okapie... żyły na śmieciach i żywiły się głównie tym, co ich Pani - osoba chora psychicznie, oraz Pan - narkoman - przynieśli ze śmietnika. Głównie był to suchy chleb. Dom był jednym wielkim kompostem. W mieszkaniu Państwo hodowali jeszcze pchły, wszy, pluskwy i maryśkę... Wszystkie szczury zostały zabrane z "mieszkania".
Zwierzęta są w stanie opłakanym, ponad 100 zostało już, niestety, uśpionych z konieczności. Młode pochodzące z chowu wsobnego - niestety też. Małe, słodkie i różowe pisklaki tarzające się w odchodach innych członków stada - w większości były tak zdeformowane, że Inspektorzy TOZu długo zapamiętają to, co zobaczyli. I decyzje, które musieli podjąć. Część samic jest w widocznej ciąży, niestety mioty rówież będzie trzeba uśpić z uwagi na wady genetyczne. Wszystkie mioty są ze sobą spokrewnione, zaczęło się od 2 szczurków... Pan wziął białego samca i czarną samicę, bo chciał mieć szczury w łatki...
Pan przyznał się do znęcania nad szczurami oraz do zabicia 5 z nich. Szczury są poranione - ale ufne i garną się do człowieka. Nie są agresywne. Chcemy uratować jak największą ilość z Nich. Do tego potrzebne są domy tymczasowe - niestety wiele osób chciałoby, ale nie ma w czym przechować. Szczury w TOZie mogą przebywać około tygodnia, chociaż warunki i tak na to nie pozwalają zbytnio. Po tym czasie zwierzaki najprawdopodobniej zostaną uśpione. Na adopcję czeka ponad 200 szczurków!
Sytuacja jest tragiczna. I pilna.
Z braku klatek jedna z Inspektorów Tozu musiała dziś w 1 szynszylówce umieścić ok 30 dorosłych samic. Nie ma w czym dać jeść i pić, dziewczyny przynoszą wszystko od siebie z domu. Nie ma też pieniędzy na leki dla tylu zwierzaków.
Dlatego proszę wszystkich, którzy tylko mogą - o przekazanie bądź przesłanie tego, co mogą. Z przyczyn niezależnych od Inspektorów Tozu - nie są Oni w stanie jeździć po Warszawie w celu zebrania rzeczy do oddania. Nie wspominając o innych miastach.
Potrzeba: Przede wszystkim klatek. Ręczniki mile widziane, lignina, jeśli karma, to już lepiej coś lepszego (gerber, jogurty), bo kupują suchą 3 zł / kilogram, ryż, makaron, warzywa do gotowania (prócz kapustnych i strączkowych), owoce. Wszelkie transportery, witaminy i odżywki, legowiska, ściółki (każda).
Najbardziej jednak są potrzebne domy, na stałe i tymczas.
Wszelkie dary można przesyłać na adres prywatny przedstawiciela prawnego Stowarzyszenia Przyjaciół Szczurów.
Grzegorz Strzelecki
Tarchominska 6/12
03-746 Warszawa
UWAGA. SZCZURY PRZEBYWAJĄ AKTUALNIE W OAZIE - PROSIMY NIE PRZYNOSIĆ JUŻ NIC DO TOZU - A WYŁĄCZNIE DO OAZY!! Tam przebywają obecnie starsze szczury.
Lecznica weterynaryjna i Szpital Zwierząt Egzotycznych
Ul.Potocka 4,
01-652 Warszawa
Tel: 0-22 406-68-12
Akcją koordynuje specjalizująca się w gryzoniach: Inspektor Maja Strzelecka, tel: 0 698 695 459
Szefowa warszawskiego oddziału TOZ - p. Diana Malinowska, tel: 0 661 029 058
W SPRAWIE KLATEK DZWONIMY: do Viss, tel: 604 123 634
W SPRAWIE DOMÓW TYMCZASOWYCH DZWONIMY: do gryzaj, tel: 505 143 764
Można również wpłacać, liczy się każdy grosz!
numer konta 27 1160 2202 0000 0000 6563 4010 bank Millenium
nazwa posiadacza rachunku Strzelecki Grzegorz
tytułem interwencja 10.05
Jeśli jest ktoś zainteresowany adopcją - winien osobiście udać się pod podany wyżej adres TOZu.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by
Sopel stylerbb.net
&
programosy.pl
Regulamin